Baza firm i usług

Władza naszych wierzycieli

Banki tworzą pieniądz. Tworzą go z niczego przez zwykły zapis na rachunku. Kiedy przychodzisz do banku aby wziąć kredyt bank zapisuje ten pieniądz po stronie aktywów jako twój dług, który musi być przez ciebie spłacony, oraz po stronie pasywów jako zobowiązanie banku czyli środki zabezpieczone przez bank do twojej dyspozycji. W ten sposób powstaje pieniądz z niczego. Nie ma on żadnej formy materialnej. Formę materialną może mieć jedynie żądane przez bank zabezpieczenie udzielanego tobie kredytu. Po jednej stronie umowy kredytowej jest zatem twoja nieruchomość deklarowana pod zastaw kredytu, po drugiej stronie są cyferki banku. Jak widzisz w tej transakcji realna jest tylko twoja nieruchomość. Pieniądze są zaś tylko i wyłącznie świeżo wygenerowanym zapisem liczbowym. W wyniku niewywiązania się z umowy ty stracisz twoją nieruchomość, a bank? … bank będzie musiał skorygować wygenerowane z niczego cyferki. Ty – tracisz nieruchomość, bank – skoryguje cyferki. Na tym polega działalność kredytowa banku. Ryzyko jak widać nie jest rozłożone po równo. To wyjaśnia dlaczego w każdym mieście siedziby banków znajdują się w reprezentacyjnych miejscach i na najdroższych gruntach. Po prostu jest je na to stać.
Czy bankowi potrzebna jest twoja gotówka lub zachomikowane zapasy złota? W zasadzie bank nie potrzebuje twoich pieniędzy, ponieważ może udzielać kredytów na kwotę dwadzieścia razy większą niż posiada wkładów (przy stopie 5%). Twoje pieniądze mogą oznaczać dla banku kłopot, gdyż będzie zobowiązany zwrócić ci je wraz z należnymi odsetkami. A bank zarabia tylko na kredytach. Z tego powodu wydaje się całkiem realnym, że w niedługiej perspektywie będziemy zmuszeni płacić bankowi odsetki od wpłaconych mu na przechowanie naszych pieniędzy.
Wartość pieniądza przez większą część dziejów ludzkości malała. W czasach wybijania metalowych krążków zazwyczaj malała ilość złota i srebra w stopach. Czasem przez udział procentowy, innymi razy przez zmniejszenie ciężaru metalowego krążka. Ten proces wynikał zasadniczo z większych potrzeb człowieka niż możliwości ich zaspokojenia. Kiedy nie starczało pieniędzy na zaspokojenie potrzeb następowało „cudowne rozmnażanie” pieniądza. A w konsekwencji osłabienie jego siły nabywczej. Kiedy porównamy wartość nabywczą dolara z początku XX wieku i obecną to widoczne jest około 25 krotne jego osłabienie. I to pomimo stałego postępu technologicznego i obniżania kosztów jednostkowych.

Szczegóły strony https://omeleq.vot.pl/2022/10/26/wladza-naszych-wierzycieli/: